Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
Lyrkit press

Hello! I'm Lyrkit!

I tried many ways to memorize English words and found the most effective one for me!

We already have all the words of the songs that we have heard throughout our lives in our memory. We simply did not pay attention to them, but we all already hear them!

I noticed that when you learn a new word from a song that you have already heard before, you already know the translation of this word forever and you will never forget it!

I want to share this method with you. So, the scheme is as follows.

We find songs that we have already heard.

We add all unfamiliar words from them.

We pass mini tests of memory games. done

Now that you know a lot of words, you will very quickly come to know the whole language!

I bet you'll be surprised how effective this method is!)

next

skip
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

Or rate me in Windows Store:


And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Beteo

Co I Jak (Bonus Track)

 

Co I Jak (Bonus Track)

(album: Bejbi - 2017)


Stara ośka, nowy ja, ławka, browar, jointy, rap; gadaj morda co i jak, ej
Ty weź się nie interesuj, pilnuj swoich interesów i uważaj na koleżków, bo wiesz
Wychowałem się na blokach, wydostałem się stamtąd, brat
Choć dalej braci tam mam, niech wam się farci na max, róbcie ten hajsy i w świat wynocha

Nigdy nie mogłem być pewien, że mi się powiedzie, to wszystko oparte na wierze
Nie chciałem tu gonić tematu i jak informatyk skończyć na komendzie
Nieźle, że moi ludzie tu robili forsę mając lat piętnaście i mniej
Pisze menago, a o moim hajsie mi info przekaże e-mail
Palę se gandzię i nie mam tych zmartwień, o której już nawijał Quebo
Choć zdarza się czasem, że jak chcę gandzię to muszą zapisać w kredo
Nie raczę się kreską, nie raczę się piksą, jak co drugi mój ziomal
Bo znam sobą wartość, dla wielu ta wartość to szlugi plus browar
I skupiam się na swoich sprawach, nie badam na Insta z kim moja ex lata
Nie prałem z nią brudów, bo wszystkie wchłaniała, przecież nie obrażam, czy mówię, że szmata?
Po prostu zawiodłem się, na jednej i drugiej, choć nareszcie rozumiem
Że wiele zjebałem sam z siebie i to nie tylko na mieście po wódzie
A te bloki niszczą, bo żyjesz w tej klatce i nie chcesz się czuć jakbyś kurwa żył w klatce
I zdarza się narozrabiać przez to wychowanie, ups, no sorry, przypadkiem
Nigdy nie wyprę się pochodzenia, chociaż wiem, że psy znowu będą wszczynały dochodzenia
Co drugi robi te ruchy, a nóg nie używa tylko do chodzenia, ema!

Stara ośka, nowy ja, ławka, browar, jointy, rap; gadaj morda co i jak, ej
Ty weź się nie interesuj, pilnuj swoich interesów i uważaj na koleżków, bo wiesz
Wychowałem się na blokach, wydostałem się stamtąd, brat
Choć dalej braci tam mam, niech wam się farci na max, róbcie ten hajsy i w świat wynocha

Nie każdy chce się stąd wyrwać, wielu nie widzi już życia
Poza tym, że siądzie na ławce, pogada o tym samym i tak do wypłaty, znowu hajs wydany
W pierwsze trzy dni; a gdzie na opłaty? Co za pojebany kraj
Ja wezmę ludzi w samolot i razem pozwiedzamy świat
I przez to paru gości myśli: jebany gwiazdor; ale to nawet nie dziwi mnie
Bo zaraz dojdzie do tego, że to na mnie będą czekali na Wigilię
I zaraz dojdzie do tego, że będę już zdolny do tego, ty kminisz mnie?
Tagi na blokach, że ktoś się rozjebał, a przecież był taki prawilny, nie?
Nic już nie dziwi mnie, ja i moi ludzie jesteśmy kurwa najbardziej prawdziwi w grze
Wybaczcie mi każdy grzech, nie zawsze byłem w porządku, ale nie latałem po burdelach naćpany jak pies
Serce nie sługa, się nie odstanie to co już się stało
Homies over hoes dzisiaj już to kumam, nie ma ideałów więc ufam tylko swoim ideałom
I koniec; osiedle psuje łeb i to nie pasuje mi
Między blokami nie gubię się, dobrze znam to pole min
Małomiasteczkowość to state of mind, małe miasto to state within a state
Skażony na miejscu, więc pakuję się i zabieram gdzieś, hola!

Stara ośka, nowy ja, ławka, browar, jointy, rap; gadaj morda co i jak, ej
Ty weź się nie interesuj, pilnuj swoich interesów i uważaj na koleżków, bo wiesz
Wychowałem się na blokach, wydostałem się stamtąd, brat
Choć dalej braci tam mam, niech wam się farci na max, róbcie ten hajs i w świat wynocha

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?